Most Golden Gate, więzienie Alcatraz, hipisi, domki w stylu wiktoriańskim i zabytkowe tramwaje – to głównie te symbole kalifornijskiego San Francisco nasuwały mi się na myśl zanim odwiedziłam to miasto. Jednak prawdziwą atrakcją miasta i jego nieodłącznym symbolem jest otulająca je mgła. To ona decyduje, czy pokaże nam najsłynniejszy most w San Francisco, odsłoni niedostępne więzienie i wpuści do miasta parę promyków słońca.
Skąd ta mgła nad San Francisco
Mgła nad San Francisco powstaje przez kondensację ciepłego, wilgotnego powietrza z nad morza z zimnym prądem kalifornijskim. Zjawisko te szczególnie jest widoczne nad Golden Gate Bridge, który wisi nad cieśniną Golden Gate i łączy półwyspy San Francisco i Marin Headlands.
Więzienie Alcatraz
Wszechobecna mgła wisi również nad Alcatraz – jednym z najsłynniejszych więzień o zaostrzonym rygorze. Oficjalnie nigdy żadnemu z więźniów nie udało się z niego uciec. Choć prób było wiele. Jedna z nich stała się tematem znanego filmu z Clintem Eastwoodem „Ucieczka z Alcatraz”. Dzisiaj zamknięte w 1963 roku więzienie jest atrakcją turystyczną.
W czasie naszego rejsu na Alcatraz nieźle nas wymroziło. Podczas gdy na lądzie panowała słoneczna pogoda, mroźny wiatr na wodzie wprawił nas w dygotanie. Nie przeszkodziło nam jednak podziwiać uroki zatoki i miasta.
Cable cars
Prawdziwą atrakcją San Francisco są zabytkowe cable cars – tramwaje liniowe, zasilane przez linę ukrytą pod górną płaszczyzną jezdni. Obecnie po mieście kursują trzy linie, a ich wagoniki są zawsze wypchane turystami.
Po przejażdżce cable cars można przejechać się „najbardziej poskręcaną ulicą na świecie”, czyli Lombard Street.
San Francisco i jego wzgórza
San Francisco to miasto pagórków. Jest ich tutaj aż 42! Z każdego z nich roztacza się malowniczy widok na zatokę i okolice. Na jednym z nich stoi wieża Coit Tower z malowidłami ponad 20 artystów.
Na szczyty wzgórz San Francisco prowadzą nie tylko pokręcone drogi, ale i niebiańskie schody…
Z Alamo Square Park podziwiać można zderzenie historycznego San Francisco z domami w stylu wiktoriańskim i nowoczesnymi biurowcami.
Jednym z najwyższych punktów w mieście i popularnym punktem widokowym są wzgórza Twin Peaks.
China Town
San Francisco poznaliśmy już z wodnej i górzystej strony. Pora wtopić się w jego uliczne życie. Miasto słynie ze swojego kosmopolityzmu i swoistych enklaw etnicznych. Znajduje tu się jedno z największych i najstarszych China Town w Stanach Zjednoczonych. Przechadzając się jego ulicami ma się wrażenie, że jest się gdzieś daleko w Chinach.
Castro
W dzielnicy Castro spotkać można największe skupisko gejów w całym mieście. I tak panowie wystawiając swoje klejnoty przesiadują nago na głównym placu miasta.
Little Italy
Najbardziej czarującą częścią San Francisco jest Little Italy, gdzie osadzili emigranci z Włoch. Spotkać tu można przytulne kafejki i restauracje z włoską kuchnią.
W dzielnicy bankowej znajduje się najwyższy budynek miasta Transamerica Pyramid. Ma 48 pięter i 260 metrów.
Fisherman’s Wharf
Jedną z głównych atrakcji San Francisco jest również jego port. Na terenie Fisherman’s Wharf znajduje się słynne molo Pier 39, fabryka czekolady, restauracje, sklepy z pamiątkami i wygrzewające się na deskach mariny lwy morskie.
Pływające domy w Sausalito
Warto się również wybrać do nostalgicznego Sausalito, gdzie podziwiać można pływające domy. Mieszkańcy, zbudowanych na wodzie domów, mogą sobie nie tylko wskoczyć prosto z balkonu do orzeźwiającej wody, ale także zaoszczędzają na płaceniu drogich podatków.
Informacje praktyczne:
Przejazd mostem Golden Gate Bridge: 6$
Wycieczka statkiem i zwiedzanie więzienia Alcatraz z elektronicznym przewodnikiem: 30$
Statki odpływają z przystani nr. 33. Warto kupić sobie bilet na parę dni wcześniej przez internet, ponieważ często miejsca na dany dzień są wyprzedane.
Póżnym latem i wczesną jesienią do południa nad miastem wisi gęsta mgła i jest dość zimno. Polecam zwiedzanie Golden Gate Bridge i Alcatraz popołudniową porą.
Hotele w San Francisco są strasznie drogie i niestety zapluskwione. Aby uniknąć niemiłej niespodzianki warto sprawdzić w The Bed Bug Registry, czy w danym hotelu były przypadki z pluskwami.
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.