Oslo uchodzi za jedno z najdroższych miast świata. Czy warto się do niego wybrać? Postanowiliśmy to sprawdzić, Przeczytaj, co zobaczyć w Oslo oraz czy stolica Norwegii jest warta odwiedzin.
Pierwsze wrażenie
Malownicze położenie miasta, nowoczesna infrastruktura i wysoki komfort życia sprawiają, że Oslo jest nie tylko ulubionym celem turystów, ale pomimo drożyzny przyciąga chętnych do osiedlenia się w tym mieście.
NASZ E-BOOK
ROAD TRIP PRZEZ NORWESKIE FIORDY
Gotowy plan podróży po najpiękniejszych fiordach Norwegii
Główna ulicą miasta to Karl Johans Gate, która ciągnie się od Zamku Królewskiego aż po Dworzec Główny. To tutaj znajdują się liczne zabytki miasta: katedra, teatr, parlament, uniwersytet. Galeria sztuki, kafejki, drogie restauracje i renomowane hotele dodają jej wykwintności.
Co zobaczyć w Oslo? Dzielnica Aker Brygge
Nasze kolejne kroki kierujemy ku dzielnicy Aker Brygge. Jeszcze jakieś 20 lat temu była tutaj olbrzymia stocznia, po której zamknięciu powstała piękna dzielnica, która stała się ulubionym miejscem Norwegów.
Do Aker Bridge z centrum miasta prowadzi tętniący życiem deptak. To z niego rozpościera się panorama na Oslo ze znanym punktem rozpoznawczym miasta Ratuszem i średniowieczną twierdzą Akerhus, mającą na celu zapewnić obronę miasta przed najeźdźcami. Można się stąd wybrać na przejażdżkę statkiem bądź zjeść smaczne lody w jednej z licznych kawiarni.
Aker Brygge położona jest bezpośrednio nad zatoką Oslofjorden i słynie z nowoczesnych rozwiązań architektonicznych. Szklane budowle gustownie wkomponowane są w stare ceglane budowle dawnej stoczni. Na naszą uwagę zasługuje sztuczna wyspa Tjuvholmen zwana Wyspą Złodziei. Kiedyś był to teren przestępców i prostytutek, dziś jest to najbardziej luksusowa dzielnica mieszkalna i handlowa.
Co zobaczyć w Oslo? Półwysep Bygdøy
Kolejną atrakcją Oslo jest półwysep Bygdøy. To tutaj znajdują się najbardziej ekscytujące muzea Norwegii jak Fram-museet (muzeum statku polarnego Fram), Vikingskipshuset (Muzeum Łodzi Wikingów), czy Kon-Tiki Museet (muzeum Kon-Tiki). Zafascynowani kulturą wikingów po pobycie w siedzibie wodza wikingów w Borg na Lofotach, zdecydowaliśmy się na odwiedzenie Muzeum Łodzi Wikingów, w której głównymi eksponatami są trzy łodzie wikingów z IX wieku.
Do najciekawszych eksponatów muzeum należy łódź z Oseberg, która ozdobiona jest licznymi kunsztownymi rzeźbami. Należała ona najprawdopodobniej do żony wodza wikingów, pochowanej w 834 r. wraz z łodzią. Wikingowie wierzyli, że wraz ze śmiercią nie traci się pozycji społecznej i dlatego do grobu wkładali przedmioty, które mogły się przydać zmarłemu oraz wyznaczały jego status w zaświatach.
W doskonałym stanie jest zachowana również łódź Gokstadsschiff, zbudowana w ok. 890 roku. Także ona ozdobiona jest wspaniałymi płaskorzeźbami z wężami i smokami.
Czy warto wybrać się do Oslo?
Oslo zrobiło na nas wrażenie bardzo zrelaksowanej stolicy. Z pewnością przyczyniło się do tego, że w mieście królują deptaki dla pieszych, zamknięte dla ruchu samochodowego. Turyści mogą swobodnie spacerkiem poruszać się po mieście.
Szczególnie wpadło nam w oko to, że Oslo stawia dużą wagę na ekologię. Nigdzie indziej na świecie nie widzieliśmy tyle elektro aut i specjalnych parkingów z ładowarkami. Ogólnie Oslo warto zobaczyć, szczególnie, jeśli jest się w trasie i miasto leży w jej okolicach. Czy byśmy się specjalnie wybrali tylko do Oslo? Raczej nie. Po pierwsze nie jesteśmy zwolennikami dużych miast. Po drugie główną atrakcją Norwegii nie są miasta, ale jej fascynująca flora i fauna.
Oslo odwiedziliśmy podczas naszego 3-tygodniowego road tripu „Dookoła Skandynawii„. Naszym następnym celem jest Göteborg, a stamtąd czeka nas całonocny rejs promem do Kiel i powrót do domu.
Informacje praktyczne:
Nocleg: Hotel Clarion Collection Gabelshus w dzielnicy Frogner, pokój dwuosobowy ze śniadaniami i obiadokolacjami oraz z pysznym podwieczorkiem z waflami: cena za dwa noclegi 1980 NOK.
Hotel jest godny polecenia, nie tylko z racji możliwości wyżywienia (ceny w restauracjach w Oslo są zabójczo wysokie!), ale także z racji położenia w zacisznej uliczce, 15 minut na piechotę od Aker Bridge. W ten sposób samochód zostawiliśmy na hotelowym parkingu i całość miasta zwiedzaliśmy na piechotę.
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.