Dolina Śmierci to jedno z najgorętszych, najsuchszych i jedno z najniżej położonych miejsc na Ziemi. Wypełniona jest ona popękaną słoną skorupą i niemal całkowicie pozbawiona cienia i wody. W lipcu 1913 r. w Dolinie Śmierci odnotowano rekordowe 57 stopni. Słupek rtęci w naszym samochodowym termometrze wskazuje jedynie 46 stopni, więc dzień będzie należał raczej do chłodniejszych!
Skąd pochodzi nazwa Doliny Śmierci
Kiedy to w 1949 roku grupka osadników, przymierzających pustynię, cudem uszła z życiem, nazwała ona to nieprzystępne miejsce Doliną Śmierci. Dolina okazała się jednak bogatą w złoża srebra, złota, miedzi i innych minerałów. Pomimo niekorzystnych warunków powstały tutaj liczne kopalnie, które porzucono po wyczerpaniu się zasobów.
Dante´s View
W 1994 roku dolina urosła do rangi parku narodowego. Zwiedzanie doliny zaczynamy od punktu widokowego Dante´s View, z którego rozciąga się panorama na całą okolicę. Naszą uwagę przykuwa ogromna, nieregularna biała plama. To Bad Water (Zła Woda) – najniżej położony punkt Ameryki Północnej (85,5 m poniżej poziomu morza). Jakieś 3 tysiące lat temu znajdowało tu się jezioro, które po wyschnięciu zostawiło słoną skorupę.
Wzdłuż Złej Wody dostrzegamy wąską nitkę a na niej małe przesuwające się punkciki. To droga ciągnąca się wzdłuż dawnego jeziora. Postanawiamy zejść z niebios i udać się w samo serce tego piekielnego miejsca.
Po Złej Wodzie można się przespacerować i dotknąć wyschniętych i spalonych słońcem kawałków zbitej soli i gliny.
Na tafli byłego jeziora jest niemiłosiernie gorąco. Powrotna droga do samochodu wydaje się być dwa razy dłuższa, niż jest w rzeczywistości. Wypijam ostatnią kroplę nagrzanej wody i motywuję się myślą o zimnej coli z przenośnej lodówki.
Artist’s Palette
Naszym następnym celem w Dolinie Śmierci jest Artist’s Palette (Paleta artysty) grupa skał o niezwykłych barwach. Ich kolor powstał w wyniku utleniania się różnych związków chemicznych.
Zabriskie Point
Przed nami kolejna atrakcja Parku Narodowego Doliny Śmierci, Zabriskie Point – słynny z fantastycznych erozyjnych formacji skalnych.
Mesquite Sand Dunes
Jak przystało na pustynię, w Dolinie Śmierci nie może zabraknąć wydm. Mesquite Sand Dunes znajdują się w północnej części doliny. Nieraz służyły one za scenerię znanych filmów np. Star Wars.
Wielką tajemnicą Doliny Śmierci są wędrujące kamienie z The Racetrack (Toru Wyścigowego). Zjawisko to przez wiele lat pozostawało zagadką i do dziś tak naprawdę naukowcy nie są zgodni, co jest przyczyną, że ważące po 200-300 kilo głazy przesuwają się po płaskiej powierzchni byłego jeziora.
Na koniec naszego pobytu w Dolinie Śmierci dostajemy szoku. I nie jest to szok termiczny! Na stacji benzynowej powalają nas tutejsze ceny benzyny. Dwa dolary za galon więcej niż poza granicami parku.
Informacje praktyczne:
Bilet wstępu: 20$ za samochód, bądź 10$ od osoby, jeśli po parku porusza się pieszo bądź na motocyklu, czy rowerze. Bilet wstępu ważny jest 7 dni.
Nocleg: Najlepiej w Las Vegas. Dolinę Śmierci z L.A. można zwiedzić w ciągu jednego dnia. Polecamy gorąco hotel Tuscany Suites & Casino
Najlepsza pora na zwiedzanie z racji wysokich temperatur to późna jesień, zima i wczesna wiosna.
Nie zapomnijcie wziąć ze sobą zapasy wody, krem z wysokim faktorem i czapeczkę. Ryzyko udaru jest spore.
Do parku wybierzcie się z pełnym bakiem benzyny. Powód na zdjęciu powyżej!
Uwaga na grzechotniki!
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.