Przed przybyciem do San Cristobal de las Casas przeczytałam, że jest to jedno z najpiękniejszych miast Meksyku. I się nie rozczarowałam! Kulturowa i duchowa stolica Chiapas ma swój niepowtarzalny styl. Różnokolorowe domki w kolonialnym stylu, ulice wyłożone kamienną kostką, barwne stragany z tutejszymi wyrobami, a przede wszystkim sami mieszkańcy Chiapas i ich pozytywna energia sprawiają, że San Cristobal de las Casas ma w sobie to coś, co przyciąga, fascynuje i nie pozwala zapomnieć.
E-BOOK
MEKSYK NA WŁASNĄ RĘKĘ
Dwa e-booki, dzięki którym spełnisz marzenie o wyjątkowej podróży do Meksyku
Atrakcje San Cristobal de las Casas
Ponad miastem górują dwa kościoły, z których rozpościera się widok na miasto. Pierwszy z nich to Templo de Guadalupe. Prowadzi do niego malownicza uliczka z licznymi barami, restauracjami i sklepikami z wyrobami rzemieślniczymi. Ubrane w tradycyjne stroje kobiety i małe dziewczynki zachęcają turystów do kupna kolorowych upominków. Ulica ta tętni życiem także nocą. W okolicznych klubach mają miejsce koncerty na żywo.
Po przeciwnej stronie Templo de Guadalupe leży drugi kościółek – Templo de San Cristobal, położony nieco wyżej. Warto się wspiąć na niego póżnym popołudniem. Wtedy to panorama San Cristobal de las Casas jest pięknie oświetlona.
Głównym placem miasta jest Zocalo, noszący oficjalną nazwę Plac 31. marca. Wieczorem można tu posłuchać dżwięków marimby – instrumentu, popularnego w krajach Ameryki Środkowej.
Parę kroków dalej znajduje się jeden z głównych zabytków miasta – Katedra z 16 w. ozdobiona kwiecistymi wzorami. Przed nią wieczorem rozkładane są stragany z wyrobami z Chiapas.
Drugim ważnym zabytkiem w San Cristobal de las Casas jest Templo y Ex-Convento de Santo Domingo z kunsztowną fasadą.
Wokół kościoła Santo Domingo znajduje się rynek z kolorowymi wyrobami rzemieślniczymi, haftowanymi bluzkami, szalami, hamakami itd.
Informacje praktyczne:
Miasteczko San Cristobal de las Casas położone jest na wysokości 2100 metrów n.p.m. Nocą bywa tu dość zimno. Zwłaszcza od grudnia do kwietnia. Warto więc zakwaterować się w hotelu, który posiada ogrzewanie.
Nocowaliśmy w hotelu D’Monica, położonym w samym centrum, na przeciwko Mercado de Dulces y Artesanías. Stała cena to 690 pesos za pokój z wifi, parkingiem i ogrzewaniem, ale jak wszędzie w Meksyku można się targować. Zapłaciliśmy 400 pesos za pokój i nocleg.
San Cristobal de las Casas jest świetnym centrum wypadowym do zwiedzania okolicy. Szczególnie polecamy:
- San Juan Chamula – z kościołem z szamanem i ofiarami z kury
- Lagunas de Montebello – kolorowe jeziora, przybierające kolory od szmaragdowego i turkusu do ciemnej zieleni, a nawet fioletowy i czerwono-czarny.
- Canion Sumidero – przełom rzeki Grijalva, położony w odległości około 40 km od San Cristobal de las Casas.
Będąc w Chiapas koniecznie trzeba zobaczyć ruiny w Tonina i Palenque, ale o nich opowiem w następnym wpisie.
Podróżniczka i autorka e-booków. Miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej i natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna podróż po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz road tripy kamperem przez Norwegię, Australię i Kanadę.
2 komentarze do “San Cristobal de las Casas”