Pomiędzy San Cristobal de las Casas i Palenque, niedaleko miejscowości Ocosingo, w stanie Chiapas, znajdują się ruiny Tonina . Miejsce to zrobiło na nas niesamowite wrażenie. Pojedyncze piramidy, położone na naturalnych tarasach zbocza góry, tworzą kompleks, który jawi się, jako jedna olbrzymia piramida.
Ruiny Tonina i jej tarasy
Ruiny Tonina z racji tego, że jest raczej rzadko odwiedzana jest przez turystów, zachowała swoją tajemniczą aurę, a jej historię można poznać, pnąc się na kolejne tarasy ruin i odgadując znaczenie licznych, dobrze zachowanych kamiennych płaskorzeźb. Kolejne pokolenia Majów wznosiły coraz to nowe świątynie i pałace, które znajdują się na siedmiu tarasach wzgórza.
Przed wejściem na pierwszy taras znajduje się ołtarz, na którym składano bogom ofiary z ludzi.
Wszystkie piramidy i świątynie są ogólnie dostępne dla turystów, wejścia do nich oznaczone są żółtą stopą…
Chowamy się na chwilę przed pażącym słońcem w Pałacu Świata Podziemnego, którego wejście zdobią trzy łuki.
Na trzecim tarasie znajduje się Pałac Greków i Wojny z zygzakowatym wzorem, mającym uosabiać Quetzalcoatl – jednego z głównych bogów Majów.
Wspinając się na wyższe tarasy ruin mijamy jednego z byłych władców prekolumbijskiego miasta Tonina.
Na szóstym tarasie w 1992 roku odkryto słynną płaskorzeżbę, zwaną Czwartym Słońcem, przedstawiającą czteroczęściowy kodeks Majów.
Im wyżej się wspinamy, tym bardziej strome i wąskie stają się schody.
Z najwyżej położonej piramidy rozpościera się cudowny widok na malowniczą okolicę.
Jesteśmy pod wrażeniem soczystej zieleni, która otacza te wystawione na wieczne słońce ruiny.
Informacje praktyczne:
Bilet wstępu kosztuje 70 peso.
Podróż samochodem z San Cristobal de las Casas zajęła nam około dwie godziny. Z Tonina do Palenque następne trzy. Nie są to wielkie odległości, ale zły stan dróg nie pozwala na szybszą jazdę.
Nieopodal parkingu, przy drodze do ruin, znajduje się kameralne muzeum, przedstawiające historię ruin Tonina. Warto do niego zajrzeć. Wstęp w cenie biletu.
Na terenie ruin nie ma możliwości zakupu żadnych napojów, więc warto wziąć ze sobą zapasy wody.
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków. Miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej i natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna podróż po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz road tripy kamperem przez Norwegię, Australię i Kanadę.