Nie jeden z nas zastanawia się w jaki sposób podróżować. Każdy ma swój styl podróżowania. Jedni nie mogą sobie wyobrazić urlopu bez rezerwacji w biurze podróży, z opieką rezydenta na miejscu i z całodziennym wyżywieniem – najlepiej z all inclusive. Inni preferują samodzielne wyjazdy, bez żadnych organizatorów i przewodników. Ja należę do tej drugiej grupy. Dlaczego? Bo zorganizowane podróżowanie odbiera mi cały przedsmak przygotowań i zwiazane z nim pozytywne napięcie. Moim sposobem podróży jest samodzielone planowanie.
Samodzielne planowanie
Samodzielne wyszukiwanie interesujących miejsc i ciekawych ofert powoduje, że mój urlop trwa dłużej. Zaczyna on się już w momencie planowania, a sam pobyt w wybranym miejscu jest jego momentem szczytowym. Zwiedzając miejsca, o których czytałam jeszcze przed przyjazdem, mam wrażenie, że już w nich kiedyś byłam. Bedąc na miejscu odkrywam je jakby na nowo i zgłębiam ich tajemnicę.
W jaki sposób podróżować?
Podróż w sposób z góry zorganizowany
Podróżując w grupie z przewodnikiem, przebywamy tylko pozornie z dala od naszego domu. Porozumiewamy się dalej we własnym języku, jesteśmy wśród innych turystów, a na świat patrzymy przez pryzmat przewodnika. To on wybiera, co usłyszymy o danym miejscu, jak długo się w nim zatrzymamy i jaki kolejny cel odwiedzimy. Czy jest on w stanie, oprowadzając tuzin albo i więcej turystów, trafić w to, co cię interesuje? Pokazać to, co czego jeszcze nie znasz?
Podróż samemu
Podróżując samemu możesz dłużej zatrzymać się w miejscu, które cię zainteresowało, pobłąkać się po uliczkach, obserwować codzienne życie zwykłych ludzi. Trudno jest dostrzeć uroki świata, będąc w grupie rozwrzeszczanych turystów i z próbującym ogarnąć ich przewodnikiem.
Podróż dla mnie jest przygodą, odkrywaniem i zdobywaniem nowych doświadczeń. Podróżując samemu obserwuję świat, taki jakim jest. Bez opinii innych, własnym tempem.
A jaki sposób podróżujesz ty i dlaczego wybrałeś tą formę podróży?
Podróżniczka i autorka e-booków. Miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej i natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna podróż po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz road tripy kamperem przez Norwegię, Australię i Kanadę.
Moim najlepszym sposobem na podróżowanie jest odwiedzanie 'tambylców’. Bardzo pomocne są wszelkie społecznościówki od Facebooka po CouchSurfing. Żaden przewodnik nie pokaże okolicy w sposób, w jaki zobaczysz ją z miejscowym.
@Paweł „Tambylcy” – świetne słowo określające miejscowych:) Podoba mi się!
@Ewa, bardzo trafnie ujęłaś wszystkie plusy samodzielnego podróżowania:) Pozdrawiam
Ja pracuję dla tych, którzy podróżują z biurem, ale sama jeżdżę raczej samodzielnie. Przede wszystkim dlatego, że mam wtedy dużo większą swobodę, dużo więcej niespodzianek, dużo bliższy kontakt z miejscowymi, dużo więcej satysfakcji 🙂