25 dni, ponad 8.000 km drogą lądową, 4 przeprawy promem, w tym dwie z noclegiem na statku. To bilans naszej podróży dookoła Skandynawii. Objechaliśmy Półwysep Skandynawski na przełomie czerwca i lipca, kiedy to słońce świeci 24 h na dobę, flora i fauna pokazuje swoją krasę w całej okazałości, a komary w północnej Finlandii nie dają wyjść z samochodu. Przeżyliśmy piękne chwile i choć pod koniec podróży byliśmy strasznie zmęczeni, nie wahalibyśmy powtórzyć tą podróż jeszcze raz. Oto nasze TOP 5, czyli rzeczy, które trzeba koniecznie przeżyć/ zobaczyć podróżując po Skandynawii.
1. Spacer nocą przy blasku słońca na Przylądku Północnym Nordkapp
Na północy półwyspu Skandynawskiego jest taki czas, kiedy to słońce nie chce położyć się spać. Zjawisko to znane jest pod nazwą dnia polarnego i występuje na Przylądku Północnym Nordkapp od 14-tego maja do 29-tego lipca. Słońce zatrzymuje swój bieg tuż nad linią horyzontu, aby za chwilę zacząć znów swoją wędrówkę ponad morzem.
Promienie północnego słońca oświetlające strome klify Przylądku Północnego mają w tym czasie magiczną energię. Spacer wzdłuż brzegów klifów, kiedy to zegarek wskazuje grubo po północy, a słońce i ostry wiatr smagają twoją twarz jest niesamowitym wrażeniem. I choć powinno się być zmęczonym po całym dniu, północne słońce dodaje tyle energii, że ma się wrażenie, że dzień się dopiero zaczął.
2. Sztokholm i Muzeum Vaza
Sztokholm to jedno z najpiękniejszych miast Europy. Oczarowało nas nie tylko jego piękne położenie na 14 wyspach, ale także wspaniale zachowana Starówka i jedyne w swoim rodzaju muzea. Jedno z nich Muzeum okrętu Vaza to unikalne w świecie muzeum morskie. Głównym eksponatem jest tutaj olbrzymi okręt wojenny z 17-tego wieku, który wydobyto po 333 latach po jego zatonięciu z otchłani morskich. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że pomimo trzech wieków w wodzie statek zachowany jest w 95% w oryginale! Byliśmy pod wrażeniem jego potęgi i kunsztownych rzeźb zdobiących statek. Cały okręt to prawdziwe dzieło sztuki, a jego historia zapiera dech w piersiach.
3. Rejs promem Sztokholm–Helsinki
Podróżując dookoła Skandynawii wcześniej czy później trzeba skorzystać z przeprawy promem. Podróż promem, to nie tylko zwykły środek transportu, ale też wspaniały sposób na poznanie okolic z innej strony i relaks na pełnym morzu. Z promu w czasie naszej podróży korzystaliśmy cztery razy. Jednak najpiękniejszą przeprawą był rejs ze Sztokholmu do Helsinek. Trasa promu wiedzie przez Archipelag Sztokholmski – przepiękną krainę wysp i wysepek, na których Szwedzi mają swoje domki letniskowe. Nocą z naszej kajuty mogliśmy obserwować kolosalne promy i tankowce, które jakby znikąd pojawiały się na horyzoncie. Także wpłynięcie do portu w Helsinkach jest niesamowitym wrażeniem. Ogromny prom na swojej trasie zgrabnie przeciska się przez kolejne wysepki i wpływa prawie do samego centrum miasta, nad którym góruje biała katedra.
4. Lofoty i miasteczko Henningsvaer
Lofoty były zawsze moim marzeniem. Kojarzyły mi się z czymś niedostępnym i ulotnym. Wyspy otacza jeden z najsilniejszych prądów morskich świata z potężnymi wirami, o których pierwszy raz przeczytałam we słynnej powieści Juliusza Verne`a „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. Lofoty to górzyste wyspy ze szczytami, które niemal pionowo wpadają do otchłani morskich. Wydawać by się mogło, że jest niemal niemożliwe, aby mieszkali tam ludzie. Większość z wysp jest bezludna, ale na tych zamieszkałych kwitnie życie. Szczególnie przypadła nam do gustu osada rybacka Henningsvær. Raj dla wędkarzy i koneserów dorsza. Henningsvær z racji położenia zachowała do dziś swój oryginalny charakter: wąskie uliczki, domy na palach, drewniane mostki i drewniane rusztowania do suszenia ryb.
5. „Złoty szlak”, czyli Trasa Geiranger–Trollstigen (Rv 63)
Niepowtarzalne widoki, spektakularne fiordy i wodospady, zapierające dech w piersiach punkty widokowe i słynna droga Trolli, to wszystko czeka na was na słynnym Złotym Szlaku. Jest to niewątpliwie jedna z najpiękniejszych tras w Norwegii, ale i też najbardziej turystyczna. Trasa ta jest otwarta od maja do października, więc nic dziwnego, że w tym krótkim okresie następuje kumulacja odwiedzających. Jeśli więc nie lubisz tłumów turystów, to główne atrakcje trasy jak droga Trolli i fiord Geiranger warto odwiedzić późną porą (po 23:00). Słońce porą letnią nie znika za horyzontem, więc jest to świetny czas na zwiedzanie.
To są nasze TOP 5 z podróży dookoła Skandynawii. Może i ciebie zainspirują do podobnej podróży. A w następnym wpisie opiszę, co byśmy zrobili lepiej i podzielimy się praktycznymi wskazówkami dla wszystkich podróżujących na czterech kółkach po Skandynawii.
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków. Miłośniczka Karkonoszy i natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna podróż po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz road tripy kamperem przez Australię i Kanadę.